Henryk Kopiec, związany ze stadionem od kilkudziesięciu lat, podkreśla, że przyglądał się przebudowie w trakcie jej trwania i nie jest usatysfakcjonowany efektem końcowym. Wytyka, że na murawie po deszczu stoi woda, podobnie zresztą jak na części bieżni. Punktuje też, w których miesiącach od momentu zakończenia inwestycji na powierzchni bieżni pojawiły się pęknięcia.

Burmistrz Pszczyny Dariusz Skrobol tłumaczy z kolei, że po dokonaniu ekspertyzy, murawa została poddana odpowiednim zabiegom, które umożliwią zazielenienie się i ukorzenienie trawy, co rozwiąże problem zalegającej wody. Podkreśla też, że ostateczne poprawki i likwidacja pęknięć na bieżni będą możliwe dopiero w najcieplejszych miesiącach, kiedy jej powierzchnia ustabilizuje się, a same pęknięcia są normą w przypadku budowy bieżni na podbudowie betonowej.

Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo z udziałem Henryka Kopca oraz burmistrza Pszczyny, Dariusza Skrobola.